About Me

My photo
I read somewhere: "The hardest challenge is to be yourself in a world where everyone is trying to make you somebedy else" (E.E.Cummings). This is just such a true statement for me. I tried to fit in, and felt out of place. With the passing years, having experienced lots of unpleasentness I have realized that it is impossible to be happy while trying to satisfy everybody and follow the conventions that don't really agree with me or do not fit in my life. Finding myself still...

Sunday 25 August 2013

Powstanie Warszawskie (Tadeusz Bor-Komorowski)

W wakacje jak zwykle pojechalam z corka do Polski. Tym razem odwiedzilysmy Warszawe i spedzilysmy troche czasu z moja przyjaciolka (w jej nowym wspanialym mieszkanku). Nie widzialam Warszawy juz kilka lat. I jakie to wspaniale miasto! Wybralysmy sie do wielu wspanialych miejsc aby spedzic razem czas, a poza tym przedstawic mojej nastoletniej corce troche historii Polski. 'Podroze ksztalca' - tak tak, zgadzam sie z tym w stu procentach. (ah, tak mi brakuje polskich liter - ale probowalam juz tyle razy ustawic je w moim laptopie i nie dzialaja!).
Jednym z miejsc, ktore odwiedzilysmy to  muzeum Powstania Warszawskiego. Wspaniale muzeum. Moje wyedukowane w Wielkiej Brytanii dziecko sluchalo naszych opowiesci o Powstaniu z zainterowaniem. Pozniej latwiej nam bylo wytlumaczyc jej znaczenie pomnika Powstancow i tablic upamietniajacych to wydazenie.

Zakupilam ksiazke 'Powstanie Warszawskie' autorstwa generala powstania - Tadeusza Bora-Komorowskiego z plyta CD z orginalnymi przemowieniami i wywiadami. I coz to za ksiazka! Z ciezkim sercem czytalam jak to naprawde bylo, od strony dowodcy tego powstania, tak z zaplecza. I tyle sie dowiedzialam! Bo mnie w szkole (w czasach jeszcze komunistycznych) uczono bardzo okrojonej (ocenzurowanej)  wiedzy na ten temat (wybielajac oczywiscie totalnie brak poparcia ze strony Sowietow). A tu dowiedzialam sie nawet ze Sowieci do powstania nawet namawiali, a potem zamilkli, czekajac po drugiej stronie Wisly na jego upadek. Wszystko tu jest pieknie wyjasnione - krok za krokiem.

Przemowienie generala do Polonii w Nowym Jorku z 1946 roku (na dolaczonym do ksiazki CD) jest bardzo wzruszajace. Przedstawia on w nim cala sytuacje polityczna tamtych czasow i ma nadzieje na szybkie odzyskanie niepodleglosci przez Polske.... i pomyslalam sobie: jakie to smutne ze to zyczenie spelnilo sie dopiero po ponad 40-tu latach!

Maly fragment ksiazki:
"Obok wszystkich innych okropnosci "kanalarze" spotykali teraz na swojej drodze najrozniejsze zasadzki i niespodzianki. Niemcy wrzucali do kanalow granaty reczne, miny i puszki z gazem duszacym, blokowali przejscia workami z cementem i gruzem, wieszali wewnatrz kanalow odbezpieczone granaty reczne. Woda spietrzona za tama usypana przez Niemcow zatapiala tych, ktorzy te tame usuwali, gaz dusil i oslepial. Czasem dochodochilo do walk pod ziemia z saperami niemieckimi. Toczyly sie one ciemnosciach, w nieprawdopodobnym fetorze, pomiedzy ludzmi brodzcymi po pas w blocie. Walczono z bliska granatami recznymi, na noze, a komu braklo broni, ten zanurzal i topil przeciwnika w odchodach.
Wreszcie Niemcy wpadli na nowy pomysl: w odleglosci kilkuset metrow od najczesciej uzywanego przejscia spuscili do kanalu wieksza ilosc ropy naftowej, ktora podpalili. (...) Groze walk w kanalach powiekszaly jeszcze jeki rannych i histeryczne smiechy ludzi, ktorzy nie wytrzymywali nerwowo tego, co sie tam dzialo. Zelazne pancerze przewodow kanalizacyjnych potegowaly kazdy odglos, kazdy jek czy okrzyk; kazdy huk odbijal sie stokrotnym echem, mozna go bylo uslyszec z odleglosci paruset metrow."
 

No comments:

Post a Comment